Rynek napraw telefonów jest ogromny. Różne firmy specjalizują się w szerokiej obsłudze serwisowej. Patrząc jednak na ciągłe zmiany w sposobach napraw już niedługo może pojawić się sytuacja, w której istnienie serwisów pogwarancyjnych może być bardzo ograniczone. Istnienie takich punktów napraw opiera się już tylko na jednej kwestii. Z biegiem czasu sytuacja na rynku napraw może się bardzo zmienić.

Uszkodzenie mechaniczne telefonu dla wielu klientów to koniec świata i ciągła panika. W końcu bez telefonu jak bez ręki. W pamięci zepsutych urządzeń mamy mnóstwo potrzebnych danych, które mogą zachęcić do skorzystania z naprawy bez konieczności usuwania danych. Jakie mamy możliwości? I co tak naprawdę jest bardziej opłacalne dla klientów, których nie stać od razu kupić nowy telefon?

Serwis telefonów w tych czasach się mocno komplikuje

Przede wszystkim każdy użytkownik zepsutego urządzenia stoi przed trudnym wyborem: dane wewnątrz urządzenia, cena zakupu nowego względem naprawy oraz wybór punktu naprawczego. Idealnym narzędziem rozwiewajacym niektóre wątpliwości jest oczywiście przeglądarka Google. To tak porównamy ceny nowych telefonów oraz poznamy możliwości naprawy uszkodzenia. W kwestii danych każdy użytkownik sam musi odpowiedzieć sobie sam co zrobić z tym fantem.

Naprawy telefonów w serwisach pogwarancyjnych (np. wymiana szybki) niestety coraz częściej nie mają sensu. Dlaczego? Wystarczy porównać cenę wymiany wyświetlacza i szybki. Zdarza się, że nawet po wpisaniu w Google pewnych fraz i tak otrzymujemy informacje, która nie do końca zadowala użytkownika końcowego. Potwierdzeniem takiej sytuacji jest fraza wymiana szybki iPhone 15. Google zamiast pokazać nam prawidłową frazę podrzuca nam informacje o wymianie wyświetlacza w telefonie iPhone 15. Powodem takiego działania jest cena naprawy. Trudno znaleźć ofertę wymiany szybki w telefonie iPhone 15. Zupełnie inaczej jest w przypadku wymiany ekranu. Ofert jest naprawdę dużo – ceny zaczynają się od kwot około 1500 zł (np. cennik Apple oficjalna strona) skończywszy nawet na kwocie 2000 zł.

I tu pojawia się zagwostka dla użytkownika, który powinien się zastanowić. Wymianę wyświetlacza możemy uzyskać za około 1500-1600 zł w gwarancyjnymy serwisie Apple. Inne ceny według przeglądarki Google obrazują, że są to propozycje serwisów pogwarancyjnych oferujących szybkie naprawy np. na zamiennikach. Lepiej zapłacić więcej i mieć telefon z dnia na dzień, czy skorzystać z serwisu bazującego na oryginalnych częściach z nieco dłuższym czasem naprawy zachowując także gwarancje producenta? Odpowiedź na to pytanie jest indywidualną sprawą każdego użytkownika.

Pogwarancyjny serwis Apple bazuje na nieświadomości klientów

Uszkodzenia mechaniczne przeróżnych towarów kojarzą się klientom z dużymi naprawami w serwisach producenta. Jest to z pewnością dalej aktualne, ale w branży serwisów GSM to przekonanie staje się być mitem. Bardzo często naprawy pogwarancyjne w punktach producenta mogą być tańsze lub w podobnych cenach ze znacznie większą opłacalnością np. gwarancji oraz fachowej obsługi. Klienci myślą, że jest zupełnie inaczej, że jest drożej. W takim razie jak wyjaśnić koszt wymiany wyświetlacza w telefonie iPhone 15 za kwotę 1600 zł w serwisie Apple i 2000 zł w serwisie pogwarancyjnym?

Opłacalność jest w dużej mierze zależna od modelu i sposobu naprawy, ale większość przypadków pokazuje, że naprawy pogwarancyjne w serwisie producenta nie są takie drogie. Nie mówimy tutaj tylko o marce Apple. Nieświadomość klienta to żyła złota dla firmy zarabiającej na naprawach pogwarancyjnych. Różnice w oszczędnościach można znaleźć – głównie na wymianie szybek, ale nie są one bardzo duże. Zdarza się, że to około 300 zł oszczędności, ale i na to producent, firma Samsung znalazła rozwiązanie. Jakie dokładnie? Usługa naprawy wyświetlacza, gdzie cena potrafi spać nawet około 30%. Ile klientów zdaje sobie sprawę, że taka usługa jest w ogóle możliwa? Jestem przekonany, że pewnie małe grono klientów.

Gwarancyjny serwis telefonów vs pogwarancyjny serwis telefonów

Wszystko ma swoje plusy i minusy. Usuwając uszkodzenie mechaniczne szybki w serwisie pogwarancyjnym za podobne pieniądze co w punkcie gwarancyjnym (wymiana wyświetlacza / naprawa) może pozbawić nas gwarancji. Naprawa w punktach producenta przywraca wsparcie producenta. Jest to przydatne, kiedy telefon został świeżo kupiony i do czasu następnej wymiany urządzania minie jeszcze 2 lata. Przy okazji kolejnych awarii wynikających z wad fabrycznych będziemy musieli znowu płacić za naprawę odpłatną. Z kolei naprawa w pogwarancyjnych punktach oszczędza dane klientów (warte czasami miliony monet). Serwis producenta w trakcie naprawy pogwarancyjnej usuwa całą zawartość, dlatego wskazana jest kopia zapasowa. Każda opcja ma swoje plusy i minusy. Okazuje się, że zanim będziemy chcieli skorzystać z naprawy warto dokładnie rozważyć wszystkie za i przeciw.